- Dotykacie państwo otwartej rany. Te obrazy mają wewnętrzną moc, pochylając się nad nimi, macie szansę dotrzeć do światła - mówił na wernisażu prac Beaty Szermańskiej-Morgenstern wybitny artysta plastyk - prof. Michał Kliś. Wystawę zatytułowaną „Nie-pokój” można oglądać w Gminnym Ośrodku Kultury „Promyk” w Bystrej.
Ekspozycja, to wynik przemyśleń autorki z ostatnich 3 lat. Prace, które powstały na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie pozwoliły artystce przejść przez bardzo bolesny okres w życiu - po stracie męża. To bardzo osobista prezentacja tworzona w momentach zwątpienia, pokazująca dialog z Bogiem. Obrazy wykonane techniką akrylową przedstawiają Matkę Boską, duchy, zjawy. Wśród prac odnajdziemy także krzyż, czy pejzaże, jak choćby wiśniowy sad przywołujący na myśl Japonię. – Tak odczuwam niepokój. Malarstwo, animacja i wypieki były moją drogą do oczyszczenia, swoistego katharsis. Mogę dzisiaj powiedzieć, że niepokój staje się pokojem – mówiła Beata Szermańska-Morgenstern na wernisażu.
Artystce gratulowali m.in. przedstawiciele Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej. Beata Szermańska-Morgenstern i jej śp. mąż- Michael Morgenstern, dyplomata niemiecki byli wielkimi przyjaciółmi powiatu bielskiego i orędownikami naszej współpracy z niemieckim partnerem - powiatem Rhein-Erft.
Wystawę "Nie-pokój" można oglądać w Bystrej do końca sierpnia.
M.Fritz