Rodzin zastępczych w powiecie bielskim szuka Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Bielsku-Białej. „Mamy 6 wychowanków ponad stan w naszej placówce w Czechowicach-Dziedzicach. Niestety, ta tendencja utrzymuje się od jakiegoś czasu. Ruszyliśmy z dużą kampanią promocyjną w każdej gminie. Marzy nam się, by każde dziecko wychowywało się w rodzinie zastępczej”- mówi Katarzyna Olszyna, dyrektor bielskiego PCPR.
Akcję widać już w niektórych gminach. W ośrodkach zdrowia, ośrodkach kultury i bibliotekach pojawiły się plakaty i ulotki, a w gazetkach samorządowych i na stronach internetowych informacje na ten temat. „Uzgodniliśmy, że w każdej gminie na jednej imprezie w przyszłym roku będzie nasz punkt konsultacyjny. Każdy będzie mógł podjeść i zapytać, jak wygląda życie w rodzinie zastępczej, jakie oferujemy wsparcie”- mówi Olszyna. Dodaje, że do działań mają się włączyć także parafie z diecezji bielsko-żywieckiej. „Jestem po rozmowach z ks. bp. Romanem Pindlem, który wyraził wsparcie dla naszej akcji” – mówi szefowa PCPR.
Urszula i Jan Wawrzeczko prowadzą od 25 lat rodzinny dom dziecka w Janowicach. Przez ich dom ”przewinęło się” 35 dzieci. Przykład Moniki Frankiewicz z Mazańcowic pokazuje, że nie tylko małżeństwa mogą tworzyć rodzinę zastępczą. Pani Monika sama opiekuje się 6 dzieci, w tym dwójką adoptowanych. „Od zawsze marzyłam o dużej rodzinie, kocham zajmować się dziećmi”- mówi. Mając 18 lat postanowiła, że jeśli nie założy własnej rodziny, stworzy taką dla obcych maluchów. Teraz mówi, że to była najlepsza decyzja w jej życiu. Obie panie przekonują, że bywa trudno, ale to nie jest praca, a ich całe życie.
Ambasadorami akcji PCPR mają być… same rodziny zastępcze. „To nasi super rodzice. Dziękujemy im i chcemy się nimi chwalić”- mówi Katarzyna Olszyna. Irena Bodzek (na zdjęciu) od 15 lat prowadzi rodzinny dom dziecka w Czechowicach-Dziedzicach. Mirosława Jendrzej (na zdjęciu) z Wilkowic od 3 lat jest rodziną zastępczą. Obie panie mają własne dzieci, ale postanowiły podzielić się miłością z obcymi maluchami, które nie miały dotąd szczęścia w życiu.
W powiecie bielskim jest ok. 120 rodzin zastępczych, ale aż 70% z nich to rodziny spokrewnione, co oznacza że dziecko trafia pod opiekę dziadków lub rodzeństwa. Zawodowych rodzin zastępczych jest tylko 11.
M.Fritz