Żywność oraz sprzęt medyczny i środki opatrunkowe przyjechały w tirze, który dotarł do powiatu bielskiego z Niemiec. To wsparcie naszego partnera - powiatu Rhein Erft, które zostanie przekazane na wschód.
„Wojna za naszą wschodnią granicą trwa już 10 miesięcy i nie ma widoków na jej zakończenie. Cieszymy się, że nasi przyjaciele z Niemiec chcą nadal pomagać. Dzięki temu będziemy w stanie skompletować kolejny transport humanitarny do Ukrainy już na początku nowego roku”- mówi starosta bielski Andrzej Płonka.
W tirze, który dotarł do nas z okolic Kolonii znalazła się przede wszystkim żywność, głównie warzywa konserwowe. Artykuły spożywcze trafią do powiatu czerniowieckiego, z którym powiat bielski współpracuje od lat. Przebywa tam mnóstwo uciekinierów ze wschodu Ukrainy, gdzie toczą się najcięższe walki. Z Niemiec przyjechał również używany sprzęt medyczny: 3 respiratory szpitalne oraz leki i środki opatrunkowe. Jak przekazała strona niemiecka urządzenia są sprawne, przeszły przeglądy techniczne. Ta część także trafi na wschód poprzez Bielskie Pogotowie Ratunkowe, które od początku wojny wysyła transporty medyczne m.in. do szpitali w: Kicmaniu, Haliczu i Iwanofrankowsku.
Pomoc humanitarną do walczącej Ukrainy wysyłamy również dzięki współpracy z Polskim Czerwonym Krzyżem. Marek Mielnik, dyrektor oddziału rejonowego PCK w Bielsku-Białej przyznaje, że obecnie jest trudniej wysłać tira z pomocą, niż po agresji rosyjskiej na naszego sąsiada. Powodem jest inflacja. „Społeczeństwo jest po prostu uboższe. Artykuły spożywcze, które zbieramy są teraz przynajmniej o ok. 30 proc. droższe. W marcu kupowaliśmy konserwę mięsną za 6,6 zł, dzisiaj kosztuje ona już 10,9 zł. Cena oleju wzrosła z 6 do 11 zł” – mówi szef bielskiego PCK. Tym bardziej cieszy wsparcie które przysyłane jest przez podmioty zagraniczne.
"Za pomoc w sprawnym rozładowaniu tira dziękujemy firmie "Prosperplast", która użycza nam także swojego magazynu. To dla nas nieoceniona pomoc"- mówi Marek Rączka, naczelnik wydziału zrarzadzania kryzysowego w bielskim starostwie.
M.Fritz