Śląski Uniwersytet Medyczny pokazał swoją filię w Bielsku-Białej, w której rozpoczął kształcenie studentów na kierunku lekarskim. „Nauka w bielskiej fili niczym nie różni się od studiowania w Katowicach”- mówią przedstawiciele państwowej uczelni. Studia lekarskie rozpoczęło tu 75 osób, w tym 50 w trybie stacjonarnym. To historyczny pierwszy rok akademicki na Śląskim Uniwersytecie Medycznym, fili w Bielsku-Białej.
Baza dydaktyczna znajduje się w budynku BIT-u, Beskidzkiego Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnego przy drodze ekspresowej. Baza kliniczna tworzona jest w 4 miejscowych szpitalach. Zakład anatomii, stworzony w oparciu o prosektorium znajduje się w Beskidzkim Centrum Onkologii - Szpitalu Miejskim im. J. Pawła II.
„Mamy zgody i oświadczenia 115 lekarzy zatrudnionych tu na terenie Bielska-Białej na prowadzenie zajęć ze studentami przy łóżku pacjenta. Są to: Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej, Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej, BCO-Szpital Miejski w Bielsku-Białej oraz Szpital Reumatologiczny w Ustroniu”- mówi prof. Jerzy Stojko, prorektor ds. studiów i studentów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
W biurowcu w bielskiej Wapienicy powstała baza dydaktyczna pod pełnoprofilowe studia lekarskie, obejmujące program nauczania 1 i 2 roku, jeśli chodzi o przedmioty teoretyczne. Są pracownie do nauki m.in.: histologii, chemii, biochemii, mikrobiologii, fizjologii i genetyki, a także pracownia pierwszych procedur medycznych i baza do centrum symulacji medycznych. Jest dziekanat oraz biblioteka, a także miejsce gdzie młodzi ludzie mogą odpocząć. Przystosowanie 1,5 piętra do celów uczelni kosztowało ok. 4 mln zł.
Zaproszenie mediów i samorządowców to jedna z reakcji Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach na ostatnie publikacje dotyczące negatywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej wobec bielskiej fili uczelni. Jest to organ jedynie opiniujący, a nie wydający zgodę. „PKA opierała się o dokumentację, która zgodnie z ustawą musiała być złożona do końca marca. Jasno trzeba powiedzieć, że na koniec marca był tutaj jeszcze niedziałający hotel, były już umowy ze szpitalami, ale budziło to pewne wątpliwości czy zdążymy wszystko przygotować. Do wszystkich zarzutów odnieśliśmy się na piśmie, a dzisiaj pokazujemy Państwu, jak to wygląda w rzeczywistości. Chodzi o zarzuty takie jak: nieodpowiednia powierzchnia biblioteki, brak prosektorium, czy brak histologii (w tym mikroskopów dla studentów)” – mówi prof. Stojko.
Część kliniczna, odbywająca się w szpitalach jest w programie nauczania na 3. roku studiów. Studenci mają się kształcić także w placówce, której organem prowadzącym jest Powiat Bielski – w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej. Docelowo bazą SUM w Bielsku-Białej mają być zabudowania na placu Fabrycznym. Koszt ich modernizacji szacuje się na ok. 350 mln zł.
M.Fritz