Zespół Ratownictwa Medycznego z Żywca zwycięzcą 18. Międzynarodowych Zimowych Mistrzostw w Ratownictwie Medycznym, które zakończyły się w Szczyrku. Jako drudzy zmagania zakończyli pracownicy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu, na trzecim miejscu znaleźli się ratownicy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy. To najlepsi z najlepszych.
„Nasze zawody to poligon dla ratowników medycznych z całego kraju w ekstremalnych zimowych warunkach. Wszystkie służby: wojsko, policja czy straż pożarna mają gdzie szlifować swoje umiejętności. Stworzenie takiej możliwości dla ratowników medycznych było przyczynkiem do wymyślenia zimowych mistrzostw”- mówi Piotr Pieczara z Bielskiego Pogotowia Ratunkowego.
W zawodach wzięło udział 37 załóg karetek z całej Polski. W niespełna dobę byli wzywani aż do 9 zdarzeń przygotowanych przez organizatorów m.in.: zatrzymania krążenia u turysty w górskim schronisku na Skrzycznem, porodu w windzie do której nie można było się dostać w szpitalu w Żywcu, noworodka przyniesionego do okna życia w Bielsku-Białej, czy wypadku w bielskiej stacji kontroli pojazdów. „To nie są nasze wymysły, a życie. Wypadki zdarzają się nagle, są nieprzewidywalne. Bywa, że odtwarzamy coś, czego doświadczyliśmy w pracy”- mówi Piotr Pieczara. Dla ratowników przygotowano również zadanie teoretyczne.
Podczas mistrzostw ratownicy doskonalą swoje umiejętności, ale też uczą się współpracy z innymi służbami i świadkami zdarzenia. Tak było, gdy musieli przejąć turystę z zatrzymanym krążeniem, po dotarciu do schroniska na 1200 m n.p.m. Na miejscu byli inni turyści, którzy zareagowali jako pierwsi oraz ratownicy GOPR-u. Kolejnym walorem wydarzenia organizowanego przez Bielskie Pogotowie Ratunkowe, Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej i Związek Pracodawców Ratownictwa Medycznego SPO ZOZ jest promocja regionu – Beskidów i jego tradycji. Załogi działały w trudnym górskim terenie, wyjeżdżały z centrum mistrzostw w Szczyrku m.in. do ataku padaczki w centrum miasta podczas kolędowania grupy kolędniczej Przybłędy z Przybędzy.
"Załoga dostaje wezwanie do ataku padaczki, tymczasem podczas udzielania pomocy pacjentowi dochodzi do niebezpiecznej sytuacji - kolędnik strzelający batem zapatrzony w działania ratowników uderza w twarz postronną osobę, która ma problem z sercem. Uczestnicy zadania muszą więc ratować kolejną osobą, której życie jest zagrożone" - mówi Adrian Wala, ratownik medyczny z bielskiego pogotowia o epizodzie "Wśród nocnej ciszy".
Na uroczystej gali zespołom ratowników medycznych gratulowali m.in.: Jan Borowski, przewodniczący Rady Powiatu, Andrzej Kamiński, wicestarosta bielski oraz Barbara Adamska, Dorota Nikiel i Grzegorz Gabor z Zarządu Powiatu, Antoni Byrdy burmistrz Szczyrku, Helena Byrdy-Przybyła, radna powiatowa i przewodnicząca komisji zdrowia. Jednym z gości był także Piotr Nowak, dyrektor śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
M.Fritz
Zdjęcia pochodzą z profilu Międzynarodwe Zimowe Mistrzostwa w Ratownictwie Medycznym/Facebook