Wojewoda śląski Marek Wójcik odwiedził Czechowice-Dziedzice, gdzie strażacy nadal pompują wodę z zalanych przez powódź terenów. W okolicach ulic: Waryńskiego, Wierzbowej i Wodnej pracuje 14 zastępów straży. Wojewoda wizytował zalane tereny ze starostą bielskim Andrzejem Płonką i burmistrzem czechowickiej gminy Marianem Błachutem.
„Do Czechowic-Dziedzic zadysponowano naprawdę dużo sprzętu i strażaków, natomiast najważniejsza jest pomoc powodzianom. Przychodzi wiele osób z wątpliwościami, czy mogą skorzystać ze wsparcia finansowego. Będę poruszał sprawy dotyczące obowiązujących regulacji w przepisach na spotkaniu z premierem, aby odpowiedzieć na te pytania”- mówił wojewoda śląski.
Wojewoda poinformował o możliwości wypożyczenia osuszaczy, które mają pomóc w usunięciu skutków zalania. Mowa o sprzęcie z zasobów wojewódzkich oraz z rządowych rezerw. Mieszkańcy mogą zgłaszać zapotrzebowanie na osuszacze do swoich gmin, które przekażą te informacje dalej. „W Czechowicach-Dziedzicach słyszeliśmy o zapotrzebowaniu na 120 osuszaczy. Apelujemy do mieszkańców, by szybko zgłaszali swoje potrzeby, co pozwoli nam lepiej reagować”– mówił wojewoda śląski.
Samorządowcy zgodnym głosem mówili o konieczności podjęcia działań, które w przyszłości zminimalizują skutki powodzi. „Rzeczy najistotniejsze, to jak mówi burmistrz Błachut podniesienie wałów, my mówimy o polderze w gminie Jasienica o którym mówi się od 20 lat. Potrzeba wrócić do projektów tzw. małej retencji, które były tworzone po powodzi w 2010 r., a z których w 2015 r. zrezygnowano”- podkreślał starosta Andrzej Płonka.
Wojewoda Wójcik dziękował za współpracę samorządowcom. „Były prognozy, byliśmy przygotowani. Okazało się, że w zdecydowanej części województwa udało się wszystkie problemy rozwiązać siłami lokalnymi. Mówię o lokalnej państwowej straży Pożarnej, ochotniczych strażach pożarnych i właśnie instytucje samorządowe: gminne, powiatowe i miejskie”- mówił wojewoda śląski.
Wojewoda zapowiedział prace dotyczące zabezpieczeń przeciwpowodziowych. „Na pewno trzeba przygotować nowy plan zabezpieczenia powodziowego tego terenu. To oznacza przebudowę wałów i budowę zbiorników retencyjnych, by chronić region przed przyszłymi wezbraniami wody” - podkreślił Wójcik.
M.Fritz