Na zimowych Mistrzostwach Polski w skokach narciarskich w Zakopanem zawodnik reprezentujący klub LKS Klimczok Bystra Jakub Wolny zajął bardzo dobre trzecie miejsce i zdobył brązowy medal. Wyprzedzili go tylko znajdujący się w znakomitej formie Paweł Wąsek i Kamil Stoch.
Jest to niewątpliwy sukces zawodnika z powiatu bielskiego gdyż w swojej karierze trzydziestolatek z Bystrej najwyżej na zimowych Mistrzostwach Polski sklasyfikowany był na piątym miejscu w 2018 roku.
Sam występ Jakuba do końca stał pod dużym znakiem zapytania gdyż podczas skoku próbnego miał groźny upadek. Pozostałością po tym, co wydarzyło się w piątek była zalepiona plastrem broda. - Są założone szwy. Cieszę się, że w ogóle skoczyłem w mistrzostwach Polski - mówił skoczek. Żeby założyć szwy na rozcięciu, które powstało wskutek upadku, musiał pojechać do szpitala. Choć podobno wszystko odbyło się szybko i sprawnie, to w sobotę odczuwał jeszcze inne następstwa tego, że się wywrócił. - Bo broda to najmniejszy problem. Byłem bardzo obolały ogólnie po tym, jak mocno uderzyłem głową. Nie miałem wątpliwości, żeby startować i myślę, że oddałem niezłe skoki. Trenerzy dali mi jednak opcję, że jeśli nie czuję się okej, to mogę nie wystąpić. Wczoraj czułem się źle, ale dzisiaj było lepiej i ostatecznie się zdecydowałem - mówił Wolny dla portalu skijumping.pl.
Dodajmy, że na wspomnianych Mistrzostwach Polski wystąpiło jeszcze kilku zawodników z Bystrej i Szczyrku. Odnotujmy dobre lokaty braci Kacpra i Konrada Tomasików. Młodzi zawodnicy zajęli odpowiednio 13 i 19 miejsce.
J.J.
Foto: Piotr Bąk skijumping.pl