PL
EN
DE
Lutowa sesja Rady Powiatu rozpoczęła się miłym i niezwykle wzruszającym akcentem. Halina Kopeć wieloletnia sekretarz powiatu bielskiego przechodzi na emeryturę. Uroczyście pożegnana została przez radnych powiatowych, a starosta bielski Andrzej Płonka mówił m.in.: „ w życiu każdego z nas przychodzi chwila, kiedy podejmujemy jedną z najważniejszych decyzji kończących etap dotychczasowego życia zawodowego. Ta chwila sprawia, że spoglądamy wstecz i staramy się dokonać podsumowania naszego – wspólnego przecież dorobku.
Wspólnie, a z dużym Pani udziałem budowaliśmy od pierwszych dni nie tylko struktury samorządu powiatowego, a nade wszystko jego instytucjonalny i jakże ludzki wymiar. Właśnie w tym aspekcie Pani aktywność, twórcza inwencja, doświadczenie i kompetencje były wręcz bezcenne. Złotymi zgłoskami zapisała Pani swój niebagatelny wkład w stworzenie profesjonalnego, przyjaznego dla klientów i pracowników Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej. Jeżeli nasz urząd zbudowany jest na trwałych, mocnych fundamentach to bez wątpienia jest to Pani duża zasługa.
Z okazji przejścia na jakże zasłużoną emeryturę składamy Pani serdeczne wyrazy szacunku i podziękowania za 26 letnią pracę w Starostwie Powiatowym w Bielsku - Białej. Pani zaangażowanie na stanowisku naczelnika, a następnie sekretarza urzędu, profesjonalne podejście do pełnionych obowiązków, specjalistyczna wiedza, znajomość zagadnień miało wielki wpływ w odbiorze społecznym na bardzo pozytywne postrzeganie samego urzędu, wszystkich jego wydziałów i jednostek”.
Dziękując za życzenia Halina Kopeć podkreśliła bardzo dobrą współpracę z radnymi powiatowymi, Zarządem Powiatu, naczelnikami, dyrektorami jednostek oraz pracownikami Starostwa Powiatowego - życząc, aby nasz powiat nadal rozwijał się w każdym aspekcie życia: samorządowego, społecznego, gospodarczego.
Na zdjęciu od prawej: przewodniczący Rady Powiatu w Bielsku-Białej Jan Borowski, sekretarz powiatu Halina Kopeć, starosta bielski Andrzej Płonka w trakcie uroczystego pożegnania i zarazem podziękowania za pracę Halinie Kopeć.
J.J.
