Lotnisko w Kaniowie będzie przez najbliższy rok bazą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w województwie śląskim. Właśnie podpisano umowę w tej sprawie między LPR, a Bielskim Parkiem Technologicznym Lotnictwa, Przedsiębiorczości i Innowacji.
„To świetnia wiadomość dla mieszkańców powiatu bielskiego oraz turystów, którzy odwiedzają Beskidy. W razie nieszczęścia pomoc dotrze do nich szybciej. Będziemy zabiegali o to, aby ten śmigłowiec został na lotnisku na zawsze”- mówi Andrzej Płonka, starosta bielski który od lat działa, aby na granicy Bestwiny i Czechowic-Dziedzic utworzyć stałą bazę LPR.
Załoga LPR ma się pojawić na kaniowskim lotnisku w poniedziałek 16 grudnia.Wszystko jest dograne, przeszkodzić w tym planie może jedynie pogoda. Do dyspozycji pogotowia będzie hangar oraz zaplecze techniczne i socjalne dla pracowników. „Umowa definiuje zasady rocznej współpracy, może być ona przedłużona lub zmieniona”- informuje Bogusław Holeksa, prokurent zarządu bielskiego parku.
Z nowej bazy LPR cieszą się także w Grupie Beskidzkiej GOPR. „Rzut kamieniem i jesteśmy w górach. Dla śmigłowca jest to 5-10 minut, żeby dolecieć praktycznie w każde miejsce Beskidów. Dla nas ma to wielkie znaczenie, szczególnie że Szczyrk znowu stał się najbardziej obleganym miejscem przez narciarzy i mamy tu zimą najwięcej wypadków”- mówi Jerzy Siodłak, naczelnik beskidzkich ratowników. Goprowiec dodaje, że do urazów w górach dochodzi coraz częściej także latem. Dotyczy to rowerzystów i paralotniarzy. Średni czas dolotu śmigłowca z Gliwic to pół godziny.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe ma swoją bazę w Gliwicach, jednak ze względu na rozbudowę tamtejszego lotniska musiało poszukać innego miejsca. Helikopter z ratownikami ma stacjonować w Kaniowie do czasu ukończenia budowy nowej bazy LPR na lotnisku w Muchowcu w Katowicach.
Co ciekawe, na przełomie lat 80/90 ubiegłego wieku zimą w Szczyrku stacjonował helikopter Zespołu Lotnictwa Sanitarnego (poprzednik LPR). Bywały zimy, kiedy takie maszyny były dwie- druga miała bazę w Korbielowie.
tekst M.Fritz