„Sytuacja stabilizuje się, poziom wód w rzekach stale opada”- informuje Marek Rączka, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej.
W niedzielę po południu wojewoda śląski w związku z 3-dniowymi opadami wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe w 3 powiatach: bielskim, pszczyńskim i bieruńsko-lędzińskim. To stan, przy którym zaleca się zwiększenie czujności i nadzorowanie poziomu wód w rzekach.
„W tym dniu na terenie Brennej, Błatniej i Bielska-Białej spadło od rana ok. 70 l wody na metr kw, co mogło już wpłynąć na stan wód. Wcześniej opady nie były tak intensywne. Objechaliśmy wczoraj newralgiczne punkty w powiecie. Przekroczone były stany ostrzegawcze w niektórych miejscach, a na rzece Iłownica woda była powyżej stanu alarmowego. Nigdzie jednak nie było zagrożenia zalania terenu wraz z obiektami”- mówi naczelnik Marek Rączka. Straż pożarna blisko 60 razy wjeżdżała do wezwań, było to głównie: udrażnianie przepustów i kanałów, pompowanie zalanych piwnic. Najwięcej zdarzeń odnotowano w gminach: Czechowice-Dziedzice, Jasienica i Porąbka.
W poniedziałek przed południem wojewoda odwołał pogotowie przeciwpowodziowe 3 powiatach.
M.Fritz