Podjeżdżając pod dom Rozalii i Józefa Szypułów, właściwie już z daleka widać artystyczną duszę tego miejsca. Wspaniały ogród wypełniony pięknymi kwiatami uzupełniają różnych wielkości rzeźby, liczne artystyczne kompozycje czy ozdoby widniejące w oknach z każdej strony domu. Od progu wita nas uśmiechnięty gospodarz, zapraszając do przydomowej galerii zajmującej oszklony taras i parter domu. Galeria nie jest ogólnodostępna, jednakże nasi twórcy wielokrotnie przeprowadzali „żywe lekcje historii” oraz warsztaty artystyczne dla dzieci i młodzieży ze szkół oraz placówek edukacyjnych - oczywiście po wcześniejszym umówieniu się.
Po wejściu na taras czuć unoszący się w powietrzu zapach drewna i farb, który od razu wprowadza w wyjątkowy artystyczny klimat. Gdzie się nie rozglądnąć, dech w piersiach zapierają setki niezwykłych rzeźb wykonanych przez pana Józefa oraz kilkadziesiąt obrazów malowanych na szkle przez panią Rozalię. Każda z tych prac ma osobną ciekawą historię, którą z chęcią i zapałem opowiadają ich twórcy. Głównym motywem przyciągającym oko odbiorcy jest tematyka sakralna, liczne Madonny i postacie świętych, „żywe” scenki związane z tradycyjnym rokiem obrzędowym charakterystycznym dla danej pory roku i regionu, wyjątkowa szczegółowość w prezentacji strojów Śląska Cieszyńskiego czy Górali Żywieckich oraz inspiracje z życia codziennego artystów zarówno w rzeźbach, jak i obrazach na szkle.
Na ścianach galerii, co jakiś czas pomiędzy pracami, można zobaczyć skromnie wyeksponowane dyplomy z kilku konkursów, nagrody i statuetki, wśród których znajduje się również najważniejsza w Polsce Nagroda im. Oskara Kolberga przyznana Józefowi i Rozalii Szypułom w 2005 roku, która dla regionalistów i twórców ludowych jest niczym amerykański Oskar dla aktorów i filmowców. W pracach obojga artystów często można spotkać tych samych bohaterów, te same wątki tematyczne. W latach 90-tych zrodził się oryginalny pomysł tworzenia dzieł współautorskich, w których autorzy łączą elementy rzeźbiarskie z malarskimi. Pierwsza wspólna praca, tryptyk ołtarzowy z obrazami na szkle wkomponowanymi w skrzydła, zyskała wysoką ocenę w 2001 roku na międzynarodowym konkursie „Patroni Europy w sztuce.”
W trakcie naszej wizyty pani Rozalia wykonywała ostatnie szlify kolejnego obrazu - tym razem na prywatne zamówienie - mającego uświetnić komuś tegoroczną uroczystość Pierwszej Komunii Świętej.
Po kilku godzinach rozmów oraz „zwiedzania” galerii, skojarzenia które nasuwają się jako pierwsze można określić jako „skromność w przepychu talentu”. Magiczne połączenia kolorów z drewnem i szkłem tworzą wyjątkową odsłonę tradycji, folkloru i dziedzictwa kulturowego naszego regionu.
Życiorysy pani Rozalii i Józefa Szypułów oraz ich sukcesy w kilkudziesięciu konkursach sztuki ludowej są świetnym przykładem na to, jak wspólna pasja, miłość, konsekwencja i wytrwałość oraz zamiłowanie do kultywowania tradycji potrafią w sposób pozytywny ukształtować nie tylko charakter, ale i całe życie człowieka.
(M. Więzik)
ROZALIA SZYPUŁA
Jest jedną z najbardziej znanych i cenionych malarek na szkle, a także nauczycielką wielu adeptów tej sztuki. Urodziła się w 1949 roku w Bestwinie, a wychowała i mieszka do dzisiaj w Czechowicach-Dziedzicach. Ukończyła Liceum Pedagogiczne w Pszczynie, nauczała różnych przedmiotów – najchętniej rysunków. Prowadziła także zajęcia plastyczne i teatralne dla dzieci w świetlicy KWK Silesia. Zamiłowanie do malarstwa na szkle pojawiło się pod wpływem wystawy w żywieckim muzeum.
Rozalia Szypuła samodzielnie opanowała tę technikę, dochodząc z czasem do perfekcji. Już pierwsze obrazy zostały dobrze ocenione, co umożliwiło artystce współpracę z czechowicką Cepelią. W 1985 roku, po zaprezentowaniu obrazów podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej w Szczyrku, została przyjęta do Stowarzyszenia Twórców Ludowych. To wytyczyło jej dalszą drogę twórczą – zajęła się wyłącznie malowaniem na szkle. Doskonaliła warsztat, poszerzała zakres tematyczny swoich dzieł, wypracowała indywidualny styl.
Artystka maluje scenki, na których gra orkiestra na górniczym festiwalu, korowód osób w śląskich strojach zdąża do stajenki złożyć pokłon, pędzi kulig, płoną na polanie ognie Świętego Wawrzyńca, brykają noworoczni żywieccy Przebierańcy, a Madonny uśmiechają się łagodnie w ukwieconych szatach. Na innych obrazach kowal kuje w swojej kuźni, w izbie kiszą kapustę, pojawiają się jesienne i wiosenne bukiety kwiatów oraz prezentują się barwne odniesienia do wszystkich pór roku... A wszystko to pulsuje intensywnymi kontrastowo zestawianymi kolorami, gdzie pani Rozalia zaskakuje nie tylko różnorodnością, ale także dynamiką i humorem.
Prace autorki dają ogólne wrażenie pogody i ciepła. Bogactwo wątków tematycznych w jej obrazach ukazuje, że autorka podejmuje chętnie każdy temat, a każdy nowy, ,,zadany” na przykład przez pomysłodawców konkursów, traktuje jako kolejne wyzwanie, kolejne poszukiwanie nowych rozwiązań formalnych, kompozycyjnych, kolorystycznych. Inspirują ją zarówno własne obserwacje, jak też, nieodmiennie, wątki ze Starego i Nowego Testamentu, żywoty świętych, folklor, wydarzenia historycznej legendy, podania nawet porzekadła, ale również natura, do której zamiłowanie można zobaczyć w jej własnym ogrodzie.
Malarka czuje głęboką więź z malarstwem ludowym, jako źródłem inspiracji, mimo, że na początku swojej artystycznej drogi, na Śląsku Cieszyńskim i Beskidach, nie było za dużo zachowanych przykładów obrazów malowanych na szkle.
Rozalia Szypuła zilustrowała również kilkanaście książek (np. „Twórcy ludowi dzieciom”), prowadziła kółko malarstwa na szkle; wspólnie z mężem Józefem wykonywała także zabawki (nagrodzone w międzynarodowym konkursie).
Jest zdobywczynią nagród w licznych konkursach, w tym zagranicznych. Uczestniczyła w kilkudziesięciu wystawach sztuki ludowej w Polsce i za granicą. Jej prace prezentowane były w trakcie licznych ekspozycji w Polsce (Bielsko-Biała, Chorzów, Czechowice-Dziedzice, Katowice, Lublin, Szczyrk, Toruń, Warszawa, Żywiec), a także w Austrii, Czechach, Niemczech, we Francji, na Litwie i Węgrzech. Znalazły się w zbiorach muzeów w Bielsku-Białej, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Etnograficznego w Toruniu, Muzeum Ruchu Ludowego w Warszawie i wielu kolekcjach prywatnych w kraju, Europie, USA, Kanadzie, Brazylii, Meksyku, Australii. W 2005 roku, wspólnie z mężem, otrzymała Nagrodę im. Oskara Kolberga. W 2014 roku otrzymała od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Brązowy Medal "Zasłużony Kulturze GLORIA ARTIS".
JÓZEF SZYPUŁA
Artysta urodził się w 1948 roku w Zabrzegu, mieszka w Czechowicach-Dziedzicach. Wspomnienia z dzieciństwa i lat chłopięcych przechowuje w pamięci jako bardzo cenne. Są wśród nich m.in. obrazy związane z uroczystościami kościelnymi i obrzędami, z uczestniczeniem w amatorskim teatrze, z cieszyńskimi strojami noszonymi przez babcię. Wspomnienia te znajdują odzwierciedlenie w rzeźbiarskiej twórczości autora.
Z wykształcenia jest technikiem mechanikiem, ale pracował też jako spawacz i ślusarz, a także w dziale BHP czechowickiej Walcowni Metali. Rzeźbą zainteresował się przypadkowo. Już pierwsze próby twórcze okazały się na tyle udane, że tworzenie w drewnie pochłonęło go bez reszty. Jeździł z żoną na wystawy i kiermasze sztuki ludowej, gdzie przypatrywał się pracy rzeźbiarzy i snycerzy, lecz – podobnie jak ona – doskonalił swój warsztat samodzielnie, na nikim się nie wzorując. Na pierwszą konfrontację z innymi twórcami zdecydował się w 1986 roku, biorąc udział w II Prezentacjach Twórczości Robotniczej Województwa Bielskiego. Otrzymał wówczas nagrodę publiczności, a jedną z jego rzeźb zakupiło Muzeum Etnograficzne w Toruniu. Dwa lata później został przyjęty do Stowarzyszenia Twórców Ludowych.
Artystę pociąga szczególnie tematyka sakralna, jej bogata ikonografia – wystrój kościołów, katedr, przydrożne kapliczki to ważne źródła inspiracji. Rzeźbi postaci aniołów, wiedźm i czarownic, diabłów, a także sceny obrzędów oraz dawnych i współczesnych profesji. Odwołuje się również do frapującej go niezmiennie kultury żydowskiej. Józef Szypuła opracowuje ten sam temat na wiele sposobów, stale poszukując nowych środków wyrazu oraz tworzy rzeźby zróżnicowane formatowo – od drobnych do monumentalnych. Powstające z jednego kawałka drewna wielopostaciowe kompozycje, rzeźby zawierające liczne detale, świadczą o biegłości warsztatowej autora, dla którego niezmiernie ważne jest również uzyskanie określonych walorów estetycznych dzieła. To dążenie wyraża się przede wszystkim w dbałości o precyzję modelunku, w stosowaniu starannej i wyszukanej polichromii.
Zdobył kilkadziesiąt nagród i wyróżnień w konkursach ogólnopolskich i zagranicznych. Uczestniczył w licznych wystawach sztuki ludowej w Polsce i za granicą. Jego prace znajdują się w Muzeum Historycznym w Bielsku-Białej, Muzeum Śląskim w Katowicach, Muzeum Etnograficznym w Toruniu, Muzeum Ruchu Ludowego w Warszawie. Są również w rękach miłośników w całej niemal Europie, USA, Kanadzie, Brazylii, Meksyku i Australii. W 2005 roku, wspólnie z żoną, otrzymał Nagrodę im. Oskara Kolberga, a w 2009 roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczył go honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. W 2014 roku ponownie odznaczony przez ministra kultury otrzymał Brązowy Medal "Zasłużony Kulturze GLORIA ARTIS". Był wielokrotnie wyróżniany przez Powiat Bielski m.in. podczas Noworocznego Spotkania z Twórcami i Animatorami Kultury.
(źródła: http://transetno.eu/pl/, publikacje z domowego archiwum artystów)