- Justynko, reprezentujesz powiat bielski, bo tu mieszkasz i stawiałaś pierwsze kroki w swojej dyscyplinie. Dlatego jesteśmy tu wszyscy, żeby Ci pogratulować ogromnego sukcesu i podziękować - mówiła Dorota Nikiel z Zarządu Powiatu na powitaniu w Czechowicach-Dziedzicach kajakarki Justyny Iskrzyckiej, która przywiozła z olimpiady w Tokio brązowy medal.
Były okrzyki "Dziękujemy!" i "Sto lat!", gratulacje i kwiaty, grała orkiestra. Tak przywitali w domu medalistkę olimpijską jej koledzy- sportowcy z MKS-u Czechowice-Dziedzice, działacze sportowi, oraz samorządowcy z Czechowic-Dziedzic, gminy Wilamowice i powiatu bielskiego. Nie zabrakło mieszkańców, wśród nich bliskich i znajomych olimpijki.
Kajakarka Justyna Iskrzycka przysporzyła nam mnóstwo radości, gdy płynąc z Anną Puławską, Karoliną Nają i Heleną Wiśniewską wywalczyła podium na dystansie 500 metrów! Mieszkanka Dankowic swoje pierwsze kroki stawiała na czechowickim stawie Kopalniok pod okiem trenera Edwarda Apela. To właśnie tam wczoraj po południu zgotowano jej "medalowe" przyjęcie.
- Cieszę się, że wspomniałaś o nauczycielu wychowania fizycznego. Widziałam, że Twojej pani nauczycielce zakręciła się łezka w oku... Myślę, że od tego wszystko się zaczyna- trafia się na dobrego wuefistę, który "popycha" dziecko mające zdolności ruchowe w odpowiednim kierunku. Życzymy Ci kolejnych sukcesów - mówiła Dorota Nikiel, z zawodu nauczycielka wychowania fizycznego.
M. Fritz