Ponad 170 zdarzeń, w tym 96 pożarów w domach – to statystyka z województwa śląskiego tylko z początku jesieni, z pięciu tygodni. Wszystkie były związane z nieprawidłowym użytkowaniem urządzeń i instalacji grzewczych. Co ważne, w 28 przypadkach w mieszkaniach zadziałał czujnik tlenku węgla. 1 osoba w wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarła, w zdarzeniach poszkodowanych zostało 30 osób w tym dzieci…
Państwowa Straż Pożarna prowadzi kampanię „Czujka na straży twojego bezpieczeństwa”. Chodzi ozmniejszenie liczby ofiar pożarów i zatruć tlenkiem węgla w mieszkaniach oraz domach jednorodzinnych. Strażacy przekonują, że zamontowanie i właściwa eksploatacja czujek dymu i tlenku węgla w mieszkaniach lub domach jednorodzinnych może uratować nam życie. Właścicielom i zarządcom budynków przypominają o obowiązku okresowych przeglądów i czyszczenia przewodów kominowych oraz sprawdzenia instalacji wentylacyjnej.
Czad, czyli tlenek węgla powstaje podczas procesu niecałkowitego spalania materiałów palnych. Ma silne własności toksyczne, jest lżejszy od powietrza dlatego też gromadzi się głównie pod sufitem. Czad zabija ponieważ jest:
- bezwonny,
- bezbarwny,
- pozbawiony smaku.
Co zrobić, aby uniknąć zaczadzenia?
- Systematycznie czyścić, sprawdzać szczelność, wykonywać przeglądy techniczne przewodów kominowych.
- Użytkować tylko sprawne techniczne urządzenia, zgodnie z instrukcją producenta.
- Nie zasłaniać i nie przykrywać urządzeń grzewczych.
- Nie zaklejać i nie zasłaniać kratek wentylacyjnych.
- W przypadku wymiany okien na nowe, sprawdzić poprawność działania wentylacji, nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację.
Strażacy ostrzegają, żeby nie bagatelizować objawów takich jak: bóle i zawroty głowy, duszność, senność, osłabienie, przyspieszona czynność serca, mogą one być sygnałem, że ulegamy zatruciu tlenkiem węgla. W takiej sytuacji natychmiast należy przewietrzyć pomieszczenie, w którym się znajdujemy i skontaktować się z lekarzem.
MF