Uroczyste pożegnanie zasłużonego samorządowca, działacza i menagera Jacka Krywulta, pomimo niesprzyjającej aury, zgromadziło rzesze ludzi.
17 listopada w katedrze św. Mikołaja odbyła się msza za duszę śp. Jacka Krywulta, prezydenta Bielska-Białej w latach 2002-2018. Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył biskup Roman Pindel. Osobiste, ciepłe kazanie wygłosił wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej ks. Marek Studenski.
W modlitewnym spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz rządowych, parlamentarnych i samorządowych z całego kraju. Licznie stawili się samorządowcy z Bielska-Białej na czele z prezydentem Jarosławem Klimaszewskim oraz z powiatu bielskiego, który reprezentowali: starosta Andrzej Płonka, wicestarosta Andrzej Kamiński oraz Jan Borowski, przewodniczący Rady Powiatu. Zmarłego żegnali również burmistrzowie i wótjtowie gmin z powiatu bielskiego.
Wybitny samorządowiec, wieloletni prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult, zmarł 9 listopada 2023 r.
"Wszyscy żegnamy tu dziś przyjaciela, kolegę, znajomego, my jako rodzina żegnamy najbliższą osobę - ojca i dziadka. Kiedyś w rozmowie tato powiedział mi: Wiesz, istnieją rzeczy materialne, które ludzie gromadzą przez całe życie, ale to nie one będą świadczyły o nas na koniec. Miarą tego, jakim byłeś człowiekiem jest to, czy ktoś przyjdzie na twój pogrzeb – skwitował. Dlatego dziękuję, że postanowiliście towarzyszyć tacie w jego ostatniej podroży, że jesteście tu tak licznie. Dziękuję, że swoją obecnością świadczycie o tym, że to, co robił miało sens. Tato, nie mówię żegnaj, mówię do zobaczenia. Zostaniesz w naszych sercach, modlitwie i pamięci" – mówił syn śp. byłego prezydenta Wojciech Krywult.
Swojego poprzednika bardzo ciepło żegnał prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski. "W naszym mieście wraz z odejściem śp. prezydenta Jacka Krywulta zakończyła się pewna epoka. Odszedł człowiek, którego bielszczanie czterokrotnie wybierali na prezydenta. On żył tym miastem, poświęcał się dla niego, często ponad swoje siły, możliwości i ponad zdrowie. Pamiętam, jak przejeżdżałem obok Ratusza, często późno wieczorem, w jego gabinecie nadal świeciło się światło. Trudno sobie wyobrazić, że nie poczujemy jego silnego uścisku dłoni, błysku w oku, kiedy patrzył na Bielsko-Białą i mówił o nim. To człowiek, który odmienił to miasto, doprowadził do tego, że Bielsko-Biała jest jednym z najlepiej rozwijających się miast w naszym kraju. W tym przypadku stwierdzenie, że nie ma ludzi niezastąpionych nie ma racji bytu…"
Zmarłego prezydenta żegnał także biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Adrian Korczago.
Po nabożeństwie nastąpił przemarsz konduktu żałobnego na cmentarz przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie spoczęły doczesne szczątki wieloletniego prezydenta Bielska-Białej.
MF
foto: Paweł Sowa/Wydział Prasowy UM BB