Dariusz Fluder – urodzony w 11 czerwca 1977 roku. Z wykształcenia jest elektronikiem, technikiem ekonomistą i magistrem etnologii, natomiast z zamiłowania rzeźbiarzem, ceramikiem i metaloplastykiem. Uwielbia mitologie świata, zwłaszcza słowiańską. Fascynuje się tematyką science-ficion, ale i psychologią społeczną, filozofią czy antropologią, a od samego dzieciństwa historią.
Początki przygody ze sztuką, jak u większości dzieci zaczęły się od kredki i kartki papieru przez pierwsze szkice członków rodziny czy pejzaże wykonane akwarelami. Jednak kiedy po raz pierwszy znalazł w książce do historii zdjęcie antycznego Dyskobola i ulepił go z plasteliny z tak wyjątkową łatwością jakby robił to przez ostanie pięćdziesiąt lat, pojawiło się to niezapomniane odczucie ekstazy, które jak przyznaje Pan Dariusz, towarzyszy mu do dnia dzisiejszego kiedy tworzy rzeźby.
Rzeźby w metalu rozpracowywał samodzielnie, empirycznie, najpierw w wieku 12 lat (1989 r.), ucząc się spawać elektrodowo, jednofazową spawarką do której wprawnemu spawaczowi potrzeba było mnóstwo cierpliwości. Pierwsza, zachowana stalowa rzeźba jego autorstwa pochodzi z 1994 lub 1995 roku pt. „Apofis”. Powstała z elementu kolektora wydechowego fiata 125p, kawałka rury którą potajemnie zabrał ojcu oraz kilku prętów okrągłych z odzysku.
Tajniki ceramiki poznawał przez lata, dopytując się i zgłębiając wiedzę m.in. w sklepie z zaopatrzeniem dla ceramików Keramos w Bielsku-Białej. Nabywał tam glinę, szkliwa, tlenki, tam też wypalał pierwsze prace. W 2010 roku ukończył tam również kurs „Ceramiki artystycznej I, II i III stopnia” prowadzony przez artystę ceramika Remigiusza Gryta.
W 2011 roku założył swoją firmę „ethnoArt.pl Dariusz Fluder”, co zawdzięcza głównie uczestnictwu w programie „Idziemy na swoje w subregionie południowym”, dzięki któremu dostał wsparcie finansowe, za które kupił dwa podstawowe narzędzia: piec do wypału ceramiki i migomat (profesjonalna spawarka). Dzięki odpowiednim narzędziom mógł nareszcie wykorzystać w pełni nabyte przez lata doświadczenia.
Po latach pracy równocześnie w różnych firmach, by zapewnić byt powiększającej się rodzinie, nie zaniechał swojej pasji i nadal rzeźbił, a kolekcja rosła wraz z jego dziećmi. Pojawiły się pierwsze wystawy i targi sztuki. Jego rzeźby można znaleźć u kolekcjonerów w Polsce, Europie, Ameryce Północnej czy Australii. Dzisiaj uprawia wolny zawód, który daje mu dużą elastyczność i spokojny rozwój.
Wszystkie jego prace można znaleźć pod linkiem:
Facebook: https://www.facebook.com/sculpturePoland